Żył sobie mały, okrągły pączek,
był lukrowany i nie miał rączek.
Miał za to smaczną brązową skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
Archiwa
Kategorie
Meta
Żył sobie mały, okrągły pączek,
był lukrowany i nie miał rączek.
Miał za to smaczną brązową skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę
Hejka!!!
Dzisiaj przydarzyła mi się niesamowita historia!!!
Ta niesamowita historia zaczęła się od kontynuacji fantastycznego zajęcia, czyli zbierania supr, ekstra kasztanów.
A więc gdy tak zbierałem te kasztany to nagle przybiegła do mnie wiewiórka i powiedziała, że za drzewem jest szufla. Ja w podskokach pobiegłem do drzewa. Zajrzałem za nie i zauważyłem szufle. We własnej osobie – Krzysztof Szufla. Pogadaliśmy z Panem Krzysztofem o wielu sprawach. Tych ważnych i tych mniej ważnych.
Po tych wszystkich zabójczych przeżyciach wróciłem do domu i zjadłem obiad.
Cześć! Tak jak poinformowałem we wcześniejszym wpisie nazywam się Marcel.
Dzisiaj po szkole znowu byłem w parku, ale tym razem nie zbierałem kasztanów lecz żołędzie. Bardzo lubię żołędzie. Można z nich robić takie śmieszne ludziki.
Drogi pamiętniczku! Mam nadzieję, że w końcu dziś po obiadku poznam swoją przyszłość…
Cześć nazywam się Marcel i chodzę do klasy 8.
Czasami po szkole chodzę do parku i zbieram kasztany,które stają się moimi przyjaciółmi.
Drogi pamiętniczku, mam nadzieję, że dziś podczas obiadku poznam miłość swojego życia.